„A mocarni są z rodu wszyscy książęta mazowieccy...” Piastowie w Krzyżakach Henryka Sienkiewicza
![Image](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJXHlmgXSDON2oHJZv0vViTfzb5AnQ3PjBDBuqYIO-E0mrS_iodcQqBKjujMOuQ5iifiEUnVQIGMOlCjzmHhNO4AubwLo8CM-cxTfGje20pa5q-o8HcOQqxlI_BXQTIBtWunJt3vFOwj8/w281-h400/76-352x500.jpg)
„Donieś mi do Krakowa, Hotel Saski, jeśli się zdobędziesz na prędką odpowiedź (a jeśli nie, to do Zakopanego, dom Trzebuni), czy są jakiekolwiek szanse, by powieść historyczna z wieku XIV zakończona Grunwaldem, jako osobnym epilogiem, przeszła? Jeśli bowiem nie ma podobieństwa, to zawrę układ inny” Zapytywał Henryk Sienkiewicz w liście z 10 maja 1892 roku skierowanym do redaktora naczelnego „Słowa”, Mścisława Godlewskiego. Jednak w owym czasie „podobieństwa” nie było i Sienkiewicz rzeczywiście zawarł inny układ. Pierwsze zdania Krzyżaków napisać miał w 1896 roku, cztery lata po cytowanym liście, osiem po zakończeniu pracy nad ostatnią częścią Trylogii. Skąd ta ostrożność? Sienkiewicz nie mógł zapominać o przestrodze ze strony rosyjskiej cenzury. Po wielkim sukcesie Ogniem i mieczem, Potopu i Pana Wołodyjowskiego nie było mowy o dopuszczeniu do druku kolejnej powieści historycznej. Sienkiewicz upatrywał jednak pewnej szansy w stale pogarszających się stosunkach na linii Petersburg- ...