2 listopada 1160: Ślub w Newbourg
Wczoraj minęło 854 lat od ślubu Henry'ego Młodego Króla i francuskiej księżniczki, Marguerite, który odbył się w Neuborg, w Normandii, 2 listopada 1160. Małżeństwo, jak większość królewskich i arystokratycznych związków w tamtych czasach, miało charakter polityczny i zostało zaaranżowane dwa lata wcześniej przez Thomasa Becketa, późniejszego męczennika i świętego*. W samej ceremonii nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że pan młody miał pięć, a panna młoda dwa latka, i jak ujął to kronikarz Roger of Howden, byli zaledwie "małymi dziećmi płaczącymi w swych kołyskach". Rzecz szokująca, nawet dla XII-wiecznego umysłu, oswojonego z młodym wiekiem wstępujących w związki małżeńskie dziewcząt i chłopców z królewskich i arystokratycznych rodów. Dlaczego Henry'emy II tak spieszno było do przeprowadzenia tego ślubu? Według małżeńskeigo kontraku, Marguerite wnosiła swemu mężowi w posagu Vexin- ważny strategicznie graniczny region pomiędzy Francją a Normandią, który ojciec Henry'ego II, hrabia Anjou, Geoffrey V le Bel, oddał Ludwikowi VII w 1144 w zamian za oficjalne uznanie Henry'ego księciem Normandii.
W momencie śmierci Młodego Króla, w 1183 r., Marguerite miała zaledwie 26 lat. Trzy lata później jej brat, Philippe Auguste wydał ją za mąż za króla Węgier, Belę III, co przedstawia powyższa iluminacja (image: Wikipedia)
Myślę, że jako wybitny polityk, Henry nie mógł wybrać dogodniejszego momentu do odzyskania utraconych ziem, inna sprawa, że zupełnie zapomniał, iż jest też przy okazji ojcem i że jednym ruchem pozbawia swego syna i synową wspomnień z dnia ich ślubu, nawet jeśli ich małżeństwo było czystą polityką. W listopadzie 1160 r. miał jednak do swojej dyspozycji papieskich legatów, Henry'ego z Pizy i Williama z Pawii**, którzy oficjalnie udzielili mu zgody na szybsze zawarcie związku małżeńskiego królewskich dzieci, zaś ojciec panny młodej, król Ludwik VII, z uwagą uśpioną po świeżo zawartym między dwoma królami rozejmie i hołdzie złożonym mu w październiku przez Henry'ego, zajęty był przygotowaniami do swego własnego ślubu z Adelą z Blois, swą trzecią żoną, który odbył się 13 listopada. We wrześniu tego roku w czasie porodu zmarła druga żona Ludwika, Konstancja z Kastylii, matka małej Marguerite. Ludwikowi spieszno było do zawarcia kolejnego małżeństwa. Miał czterdzieści lat i z dwóch pierwszych związków doczekał się tylko córek***. Już tracił nadzieję, że kiedykolwiek uda mu się spłodzić upragionego męskiego potomka i następcę tronu. Henry II nie mógł nie wykorzystać nadarzającej się sposobności. Na wieść o trzecim małżeństwie Ludwika i groźbie, że w przypadku narodzin męskiego potomka Marguerite nie będzie już dziedziczką swego ojca, postanowił działać i od razu przejąć posag małej księżniczki, który według małżeńskiego kontraktu z 1158 r. miał powrócić w ręce książąt Normandii z chwilą ślubu Henry'ego i francuskiej księżniczki. Dla Ludwika posunięcie Henry'ego musiało być prawdziwym ciosem. Prostoduszny z natury i kiepski polityk, nie mógł się równać z drugim mężem swej byłej żony. Z pewnością nie spodziewał się takiego ciosu. Smutne, ale ślub dzieci, który powinien być radosną okazją zarówno dla samych nowożeńców jak i ich rodziców (w XII w. częściej tych ostatnich niż tych pierwszych), w rezultacie doprowadził obu królów do wojny, która trwać miała dwa lata.
Więcej na temat historii normandzkiego Vexin tutaj, w świetnym artykule o błyskotliwym tytule :-)
Myślę, że jako wybitny polityk, Henry nie mógł wybrać dogodniejszego momentu do odzyskania utraconych ziem, inna sprawa, że zupełnie zapomniał, iż jest też przy okazji ojcem i że jednym ruchem pozbawia swego syna i synową wspomnień z dnia ich ślubu, nawet jeśli ich małżeństwo było czystą polityką. W listopadzie 1160 r. miał jednak do swojej dyspozycji papieskich legatów, Henry'ego z Pizy i Williama z Pawii**, którzy oficjalnie udzielili mu zgody na szybsze zawarcie związku małżeńskiego królewskich dzieci, zaś ojciec panny młodej, król Ludwik VII, z uwagą uśpioną po świeżo zawartym między dwoma królami rozejmie i hołdzie złożonym mu w październiku przez Henry'ego, zajęty był przygotowaniami do swego własnego ślubu z Adelą z Blois, swą trzecią żoną, który odbył się 13 listopada. We wrześniu tego roku w czasie porodu zmarła druga żona Ludwika, Konstancja z Kastylii, matka małej Marguerite. Ludwikowi spieszno było do zawarcia kolejnego małżeństwa. Miał czterdzieści lat i z dwóch pierwszych związków doczekał się tylko córek***. Już tracił nadzieję, że kiedykolwiek uda mu się spłodzić upragionego męskiego potomka i następcę tronu. Henry II nie mógł nie wykorzystać nadarzającej się sposobności. Na wieść o trzecim małżeństwie Ludwika i groźbie, że w przypadku narodzin męskiego potomka Marguerite nie będzie już dziedziczką swego ojca, postanowił działać i od razu przejąć posag małej księżniczki, który według małżeńskiego kontraktu z 1158 r. miał powrócić w ręce książąt Normandii z chwilą ślubu Henry'ego i francuskiej księżniczki. Dla Ludwika posunięcie Henry'ego musiało być prawdziwym ciosem. Prostoduszny z natury i kiepski polityk, nie mógł się równać z drugim mężem swej byłej żony. Z pewnością nie spodziewał się takiego ciosu. Smutne, ale ślub dzieci, który powinien być radosną okazją zarówno dla samych nowożeńców jak i ich rodziców (w XII w. częściej tych ostatnich niż tych pierwszych), w rezultacie doprowadził obu królów do wojny, która trwać miała dwa lata.
Więcej na temat historii normandzkiego Vexin tutaj, w świetnym artykule o błyskotliwym tytule :-)
* W 1158 r., gdy Becket udawał się z misją do Paryża, w celu przeprowadzenia rozmów na temat ewentualnego małżeństwa królewskich dzieci, piastował urząd Kanclerza Anglii [Chancellor] i cieszył się ogromnym zaufaniem Henry'ego II. W pełni zasłużenie zresztą, bo był wybitnym dyplomatą.
** Papiescy legaci chętnie udzieli królowi Anglii zgody na ślub. W tym czasie papież Aleksander usilnie zabiegał o poparcie Henry'ego w uznaniu go za prawowitego następcę na stolicy piotrowej w walce przeciwko anty-papieżowi, Wiktorowi IV, kandydatowi Fryderyka I Barbarossy. Henry i Ludwik VII opowiedzieli się za Aleksandrem, co miało zostać oficjalnie ogłoszone przez Henry'ego. Ten ostatni świetnie zdawał sobie sprawę, że Aleksander, znajdujący się w trudnym położeniu, nie odmówi jego prośbie zanim decyzja obu królów zostanie oficjalnie ogłoszona.
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
*** Z pierwszego małżeństwa z Eleanor z Akwitanii (jak na ironię matką jego przyszłego zięcia) Ludwik miał dwie córki: Marie (ur. 1145) i Alix (ur. 1151). Z drugiego małżeństwa z Konstancją z Kastylii również miał dwie córki: Marguerite (ur. 1157/1158), przyszłą żonę Młodego Króla, i Alais (ur. 1160), przyszłą narzeczoną Richarda [Lwie Serce], młodszego brata Młodego Króla.
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
*** Z pierwszego małżeństwa z Eleanor z Akwitanii (jak na ironię matką jego przyszłego zięcia) Ludwik miał dwie córki: Marie (ur. 1145) i Alix (ur. 1151). Z drugiego małżeństwa z Konstancją z Kastylii również miał dwie córki: Marguerite (ur. 1157/1158), przyszłą żonę Młodego Króla, i Alais (ur. 1160), przyszłą narzeczoną Richarda [Lwie Serce], młodszego brata Młodego Króla.
Hi, Kasia! Thank you for this lovely page! I didn't understand very much, but I simply love it! Especially image of Henryk's lovely queen.
ReplyDeleteP.S. Did you know that Croatia and Polish share word for October? Listopad?
I didn't know that, Valentino! I am sure there are more such words :-) Perhaps I will learn Croatian one day.
ReplyDeleteThank you for your lovely comment. Much appreciated!
You should know, however, that I actually understood large parts of text - I can actually translate one part quite accurately: in the last part you have mentioned:" From his first marriage, Louis had two daughters, Marie and Ali, and from the second, Marguerite and Alais (fiance? Of Richard the Lionheart). I hope I did it well! :-)
ReplyDeleteWell done! I guess I too, if given a chance, would be able to read in Craotian ;-)
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDelete