Karol IV Luksemburski świętuje...
Rok
2016 upływa w Czechach pod znakiem "otce vlasti" króla i
cesarza Karola IV Luksemburskiego (ur. 14 maja 1316), który świętuje
swe 700 urodziny. Z tej okazji w czeskich miastach, miasteczkach i
zamkach organizowane są wystawy, odczyty, koncerty i jarmarki
średniowieczne. Pragnąc włączyć się w obchody roku
jubileuszowego i uczcić pamięć "największego z Czechów", 19 czerwca odwiedziłam pałac w Ostrave-Zabrehu, przy którym zorganizowano
jarmark średniowieczny z muzyką i pokazami walk rycerskich, a
którego największą atrakcją był barwny przemarsz Cesarza Karola
i jego dworu oraz prezentacja najstarszego gotyckiego dzwonu na
Morawach. Dzwon ten na co dzień jest przechowywany w zbiorach Muzeum
Arcydiecezjalnego w Ołomuńcu, ale został wypożyczony i odbył "pielgrzymkę" po kościołach Ostravy-Zabrehu skąd pochodzi.
Oczywiście to nie koniec mojego świętowania - w lipcu wybieram się
do Pragi, gdzie mam w planach zobaczyć jak najwięcej wystaw
poświęconych Karolowi i Luksemburgom, a wierzcie mi - jest w czym
wybierać.
Decydując
się napisać na moim blogu o Karolu i obchodach jego 700 urodzin,
nie mogę również nie wspomnieć o kilku Henrykach w jego życiu.
Przede wszystkim jego dziadek ze strony ojca - Święty Cesarz Rzymski Henryk VII
(1278-1313), pierwszy z trzech cesarzy z dynastii luksemburskiej, o
którym Dante pisał: " przybył zreformować Italię, zanim ona
jeszcze była na to gotowa" (Par.
xxx, 137-8), a którego
sam Karol nie miał okazji poznać, gdyż w dniu jego narodzin,
tj. 14 maja 1316 r. Henryk od trzech lat spoczywał w pokoju w
Duomo di
Santa Maria Assunta w
Pizie, gdzie po dziś dzień można oglądać jego piękny sarkofag
dłuta Tino di Camaiano, ucznia Pisana. Tutaj ciekawostka: w 2013
roku w grobowcu Henryka dokonano fascynującego odkrycia -
odnaleziono w nim między innymi becenny jedwabny całun zdobny
w cesarskie lwy i jedwabne wstęgi długości 3x 1.20 m., o berle,
cesarskiej koronie i jabłku nie wspominając, ale o tym już
wkrótce, przy okazji tekstu poświęconego Henrykowi właśnie.
Kolejnym
Henrykiem, o którym nie sposób nie nadmienić był młodszy brat
Karola, Jan Henryk Luksemburski (1322-1375), margrabia morawski i
książę Karyntii, którego najstarszy syn Jošt
(1351-1411) miał dać się we znaki swemu kuzynowi Wacławowi IV,
synowi i następcy Karola IV. W Brnie można zobaczyć dwie wystawy:
jedną poświęconą Joštwi właśnie, drugą panowaniu
Luksemburgów na Morawach (spodziewam się, że ta ostatnia będzie
poświęcona w dużej mierze, między innymi, Janowi Henrykowi
właśnie).
Nie
wiemy nic o relacjach łączących Karola z Henrykiem II, najstarszym
synem Petra z Rožmberka, poza tym, że obaj wzięli
udział w bitwie pod Crécy (26 sierpnia 1346) skąd
Karol uszedł z życiem, a z której młody Henryk - w momencie
śmierci mógł mieć co najwyżej 22 lata - nie powrócił, był
bowiem, jeśli wierzyć autorowi Summula
chronicae tam Romanae quam Bohemicae [Kroniki
Neplachovej] , jednym z rycerzy, którzy powiedli niewidomego ojca
Karola, króla Jana Luksemburkiego w środek walki i którzy u jego
boku polegli. Wiemy jedynie, że przed
wyjazdem do Francji, Henryk pożyczył od praskich Żydów, Judla i
Lazara 62 kopijek groszy, sam nie mógł spłacić długu i nie
zrobili tego jego krewni. Wierzycieli upominali się o spłatę u
matki Henryka pani Katarzyny i jego braci. Karol rozwiązał ów
problem w roku 1351 - najpierw ogłosił dług za splacony, a potem
zarządził, aby nikt nie nachodził już w tej sprawie rodziny
Henryka. W ten sposób Karol złożył cześć i okazał wdzięczność
poległemu młodzieńcowi, chociaż nie bez znaczenia mogła być
również antyżydowska atmosfera tamtych lat panująca w niektorych
miastach, takich jak Augsburg, Norymberga czy Trewir.
I
wreszcie nasz Henryk II świdnicki (1316/1324-1343/1345),
wnuk Władysława Łokietka i - gdyby dane mu było dożyć -
teść Karola. W maju 1353 r. Karol poślubił jedyną córkę
Henryka, Annę Świdnicką (ur. 1339). Było to jego trzecie
małżeństwo i to właśnie z niego miał doczekać się
upragnionego następcy tronu - przyszłego króla Wacława IV. O
Annie i Karolu pisałam już wcześniej: zajrzyjcie tutaj i tutaj.
Fotografie przedstawiające walki rycerskie i koncert muzyki średniowiecznej w Ostrave-Zabrehu mojego autorstwa.
Comments
Post a Comment