Henryk "Piewca Dam" z Miśni... i Liebster Blog Award

29 listopada 1318 r. zmarł słynny niemiecki minnesinger, Henryk Frauenlob, zwany też Henrykiem z Miśni [Heinrich von Meissen], który tworzył między innymi na dworze króla Czech i Polski Wacława II w Pradze. Mało kto wie, że sam patron Henryka również składał wcale zgrabne pieśni po niemiecku. Zarówno Henryk jak i Wacław zostali przedstawieni, obok naszego Henryka IV Probusa w Wielkim śpiewniku heidelberskim [Codex Manesse]. Przydomek Henryka "Frauenlob" tłumaczymy jako "pochwała dam".

Co do "pochwały kobiet", dziś kobieta, autorka tego bloga, pochwali się zebranymi pochwałami dla swoich Henryków :-) Otóż jej henrykowe królestwo doczekało się aż trzech nominacji do Liebster Blog Award, za co serdecznie dziękuje. A że Liebster Blog Award oznacza też odpowiedzi na pytania zadane przez nominujących, autorka tego bloga postanowiła wybrać po kilka, jej zdaniem, najciekawszcyh pytań z każdego zestawu. Nominacje przyznali i pytania zadawali: Rydwanik Historyczny, Zabytkowy Dolny Śląsk i Niezwykła Planeta.

Jeśli organizowałbyś/organizowała coś na kształt Obiadów czwartkowych, na które mógłbyś/mogłabyś zaprosić jakieś wybitne postaci, komu wysłałbyś zaproszenie? (mogą być to osoby zajmujące się dowolną dziedziną, z dowolnego okresu historycznego, żyjące lub nie).

Oczywiście w tym przypadku musiałabym pójść za przykładem Henryka Młodego Króla, który na jednej z uczt wydawanych w czasie świąt Bożego Narodzenia w Normandii (grudzień/styczeń 1171) rozkazał wszystkim nie-Williamom opuścić dwór. A że imię William [Wilhelm] było w owym czasie jednym z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejszym wśród Anglo-normańskiej arystokracji, z Młodym Królem ucztowało tego dnia 101 Williamów. Także mój Obiad czwartkowy wyglądałby podobnie - Henrykowie i ja. Młodego Króla posadziłabym po swojej prawicy, a Henryka I jaworskiego po swojej...lewicy? Można tak powiedzieć? :-) Zrobiłabym może wyjątek dla pewnego Bolka i dla pewnej Anny, ktrórych też bardzo chciałabym poznać. I może jednej Agnieszki. I jeszcze Gotfryda i Williama :-)

W jakiej epoce historycznej najbardziej chciałabyś zamieszkać?

Okres czasu od 1155 do 1362, a ściśle rzecz biorąc od 28 lutego 1155 do 11 lipca 1362. A jeśli miałabym wybrać jakieś ściśle określone miejsce, byłaby to z pewnością XIV-wieczna wieża książęca w Siedlęcinie (wtedy Rudgersdorfie). Zamieszkałabym w niej najchętniej w roli asystentki anonimowego twórcy malowideł arturiańskich :-)

Jaki jest Twój ulubiony film zaliczany do klasyki kina?

Wymienię trzy. "Ciemnoniebieski świat" [Tmavomodrý svět], rzecz o czeskich lotnikach walczących w Bitwie o Anglię, a po powrocie do kraju borykających się z bolesną rzeczywistością - życzę naszym twórcom, aby pewnego dnia z podobnym wyczuciem, smakiem i bez zbędnego patosu potrafili nakręcić film o Dywizjonie 303. Królowa [The Queen] z niezastąpioną Helen Mirren w roli głównej oraz "Wojna domowa" [Easy Virtue] w oparciu o sztukę Noëla Cowarda, z niezapomnianymi kreacjami aktorów zarówno starszego, jak i młodeszego pokolenia.

Dlaczego blogowanie, a nie siedzenie przed TV, lub na FB?

Odpowiedź jest prosta, to przede wszystkim potrzeba realizowania swojej pasji, jak również chęć dzielenia się nią z innymi, plus ćwiczenie w pisaniu (byż może przed "większymi" projektami) :-)

Relaks w Twoim przypadku, to...

Czytanie, "kopanie" (w książkach i materiałach źródłowych) i pisanie :-) Oczywiście podróże i zwiedzanie miejsc związanych głównie z historią średniowiecza też jest dobrym sposobem na odpoczynek

Czy spotkałaś w realu innego blogera?

Jeszcze nie, ale mam nadzieję spotkać. Np. Panią Jolantę Szczepańską, która prowadzi świetnego bloga o średniowiecznym Wrocławiu.

Czy rodzina denerwuje się, że znów blogujesz?

To bardzo ciekawe pytanie :-) Nie, nie denerwują się, ale że często myślami i klawiaturą błądzę wokół henrykowej wieży książęcej w Siedlęcinie, mąż z uśmiechem pyta: "Kasiu, zeszłaś już z wieży?" Stąd wniosek, że jestem taką trochę siedlęcińską Roszpunką :-)

Czy zdarza ci się przeżywać swego rodzaju "wypalenie zawodowe" podczas blogowania, ze względu na które musisz sobie zrobic troche przerwy?

Oczywiście... W takich wypadkach najlepiej odczekać kilka dni, dopóki nie zjawi się jakiś "henrykowy" pomysł, który aż prosi się o realizację... To działa :-)

Co byś wrzucił do kapsuły czasu, która miałaby zostać otwarta po 500 latach?

Książki, moje pamiętniki, fotografie ludzi i miejsc, może przepisy kulinarne... nasiona roślin. To ostatnie na wypadek, gdyby zaszła potrzeba reaktywacji wymarłych gatunków.

Czy byłbyś w stanie skończyć z blogowaniem?

Zależy od okoliczności. Z pewnością, gdyby chodziło o bliskie mi osoby - tak, ale brakowałoby mi tego :-)

Przypominam, że Liebster Blog Award to taka fajna zabawa w blogosferze, dzięki której blogerska brać wspiera i poznaje się nawzajem. Miałam okazję brać w niej udział dwa lata temu na moim anglojęzycznym blogu, poświęconym Henrykowi Młodemu. Zerknijcie tutaj. Oto jak wtedy odpowiadałam na zadane mi pytania. Przypominam również, że osoba nominowana dziękuje na swoim blogu nominującemu, odpowiada na 11 zadanych przez nią/niego pytań, następnie wskazuje od 5 do 11 swoich kandydatów i układa dla nich 11 pytań. Należy pamiętać również, że nie nominujemy autora, od którego otrzymalismy nominację. Fajnie "wkleić" na swojej stronie odpowiednią naklejkę. Taką jak ta: