Agnieszka - królewna czeska, księżna jaworska. Część I

W jej żyłach krew Piastów mieszała się z krwią Przemyślidów, krew węgierskich Arpadów z krwią szwedzkich Folkungów i duńskich Estrydsenidów. Jako ostatnia przedstawicielka potężnej dynastii na czeskim tronie, mogła pochwalić się znakomitym rodowodem; jako księżna jaworska wspaniałą dekoracją malarską w sali reprezentacyjnej w swej "wiejskiej" rezydencji nad Bobrem. Być może dekoracja owa - dzisiaj ostatnie na świecie zachowane in situ malowidła ścienne przedstawiające sceny z romansu o przesławnym sir Lancelocie z Jeziora - powstała właśnie dzięki bohaterce niniejszego wpisu - Agnieszce, królewnie czeskiej, żonie Henryka I jaworskiego, której urodziny obchodziliśmy 15 czerwca.

Praskie początki

Jest i czwarta córka, jeszcze maleńka, Agnieszką nazywana, zrodzona z pani Elżbiety, córki króla kaliskiego.
Opat zbrasławski Konrad z Erfurtu w rozmowie z królem rzymskim Henrykiem VII

Jeśli wierzyć Petrovi Žitavskemu, autorowi Kroniki Zbraslavskej [Chronicon aulae regiae], a po nim Franciszkowi Praskiemu, autorowi Cronica Francisci Pragensis - ostatnia Przemyślidka przyszła na świat w Pradze około dnia św. Wita, tj. 15 czerwca 1305 r. jako najmłodsze dziecko króla Czech i Polski Wacława II, jedyne z jego małżeństwa z Ryksą Piastówną*, córką króla Polski Przemysła II i Rikissy Szwedzkiej. Ślub jej rodziców i koronacja jej matki, która przy tej okazji przyjęła imię "Elżbieta" ["Eliška"] odbyły się 25 miesięcy wcześniej, 26 maja 1303 r. Jako że w tym czasie spłonął też pałac królewski  i miał doczekać się odbudowy dopiero za panowania szwagra Agnieszki, Jana Luksemburskiego, rodzina królewska zamieszkała gościnnie w domu Mistrza Konrada - złotnika (czyli na starym mieście blisko kościoła św. Klemensa i dominikańskiego klasztoru, niedaleko mostu Judyty) i tam właśnie urodziła się Agnieszka - niestety, już sześć dni później osierocona przez ojca**.


Ojciec Agnieszki, król Czech i Polski Wacław II Przemyślida, tutaj jako minnesinger i patron poezji dworskiej w Codex Manesse, I połowa XIV w.

Po śmierci Wacława królem został jego syn, przyrodni brat Agnieszki, młodziutki Wacław III, któremu przyszło panować rok zaledwie nim został zamordowany. W praktyce oznaczało to, iż był ostatnim Przemyślidą na czeskim tronie. Władzę po nim przejął jego szwagier - mąż jego najstarszej siostry - Henryk Karyncki (1265-1335), który jednak wkrótce zmuszony był ustąpić w obliczu inwazji Rudolfa III Habsburga. Ten ostatni pojął za żonę królową wdowę, matkę Agnieszki, Ryksę Elżbietę. Nie minął rok, a Rudolf zmarł nagle 3 lipca 1307 roku, na dyzenterię w czasie kampanii przeciwko Bavorovi ze Strakonic. W latach 1307-1310 na tronie czeskim ponownie zasiadał Henryk Karyncki. 1 września 1310 - w dniu 22 urodzin Ryksy Elżbiety - królem został Jan Luksemburski (1296-1346), zapoczątkowując panowanie nowej dynastii.

Swoje drugie urodziny Agnieszka obchodziła jeszcze w Pradze. Nie mogła pamiętać ani swego rodzonego ani przybranego ojca. Do roku 1319 jej losy pozostawać miały ściśle związane z matką i być może mężczyzną, który w pewnym stopniu zastępował jej ojca - panem Henrykiem z Lipy, którego ze względów praktycznych będziemy tutaj nazywać jego właściwym czeskim imieniem - "Jindřich".

Znaki zapytania

Oprócz tego, że po zamordowaniu  w lipcu 1307 r. dwóch najważniejszych przywódców prohabsburskiego stronnictwa w Pradze, Ryksa Elżbieta z maleńką Agnieszką "na rękach" zdecydowała się w sierpniu skrycie opuścić miasto pod eskortą osiemnastoletniego wówczas ex-szwagra - księcia Austrii Fryderyka Pięknego, o życiu jej i Agnieszki w latach 1307-1316 nie posiadamy wielu pewnych informacji. Historycy podkreślają, iż matka mogła spokojnie pozostawić córkę na wychowanie w Pradze, gdzie z pewnością zapewniono by Agnieszce - jako małej Przemyślidce - należytą opiekę. W dobie, gdy każda inna królewska matka tak właśnie by postąpiła (nie podejmując się osobistego wychowania swego dziecka), przywiązanie Ryksy Elżbiety do córki było postrzegane jako niezwykłe. Co więcej, więź owa miała przetrwać próbę czasu i rozłokę i jeszcze się pogłębić. Po wyjeździe Agnieszki na Śląsk w rok 1319 panie pozostawać miały w stałym kontakcie i prowadzić ożywioną korespondencję. Być może - spekulują historycy - Ryksa traktowała córkę jako jedynego sprzymierzeńca w świecie pełnym obcych, często wrogo nastawionych ludzi, tym bardziej, że jej decyzje były postrzegane przez co krytyczniej nastawionych jako najzwyklejsza zdrada stanu. W czeskiej literaturze współczesnej Zdeněk Šmíd o matce naszej Agnieszki pisze pół żartem pół serio: "Hołdowała sztuce i łagodnym obyczajom. Szorstka przyziemność Czechów wywoływała u niej wysypkę. Ryksa Elżbieta - najpiękniejsza obca piąta kolumna, jaka kiedykolwiek miała okazję działać na naszych ziemiach" (
Jak jsme se nedali. Aneb kapitoly z dějin národního úpění). 



Matka Agnieszki, Ryksa Elżbieta w Czechach znana jako Eliška Rejčka. Iluminacja z księgi, której wykonanie zleciła Ryksa w Brnie przed rokiem 1323

Co do ucieczki z Pragi - nie wiemy kto był inicjatorem owego ryzykownego przedsięwzięcia. Wiemy, że Fryderykowi groziło w tym czasie bardzo realne niebezpieczeństwo i że do spotkania doszło przy klasztorze na Zderaze, już poza bramami miasta, skąd młodzieniec zabrał żonę zmarłego brata i jej dwuletnią córkę z dala od epicentrum zamieszek. Pod jego opieką dotarły do stancjonujących przy Kutnej Hore wojsk jego ojca, Albrechta I. Ottokar styryjski nie omieszkał okrasić przekazu o tym wydarzeniu wątkiem romantycznym, przypisując młodemu i "ślicznemu" Fryderykowi zauroczenie równie młodą i równie "śliczną" królową wdową. Jednak najprawdopodobniej w swych działaniach obie strony kierowały się pobudkami czysto politycznymi. Ryksa Elżbieta potrzebowała ochrony, którą szwagier mógł jej zapewnić, jakiekolwiek zaś były jego plany względem "pięknej Polki" i jej córki, zostały one przekreślone 1 maja 1308 r., kiedy to jego ojciec, wspomniany już wyżej Albrecht I, został zamordowany. Nie wiemy która ze stron podjęła decyzję o zerwaniu łączącego układu - Zeman podejrzewa, że "bardziej doświadczona, pragmatyczna i z pewnością bardzo inteligenta" królowa-wdowa trzeźwo oceniła sytuację. Latem 1308 r. szlachta i duchoweiństwo w Czechach i na Morwach zaczęło odwracać się od Habsburgów. Fryderyk zrzekł się praw do czeskiej korony.

Zanim jednak do tego doszło, rodzina zmarłego męża stanowiła w owych niespokojnych czasach podporę dla Ryksy i jej maleńkiej córki. Kroniki milczą na temat tego, gdzie nasze panie spędziły jesień 1307 - wiosnę/lato 1308. Jedynym tropem pozostaje list Ryksy z 18 sierpnia 1308 r. napisany w Nevnburgu. Chodzi prawdopodobnie o  miasto nad Dunajem położone niedaleko Wiednia, czyli na ziemiach sprzymierzeńców - Habsburgów. Taka wersja zdaje się  być bardzo prawdopodobna - jesienią 1307 r. Albrecht i Fryderyk na czele swych wojsk opuścili Czechy - ojciec udał się do Austrii, syn do Brna, które należało militarnie zabezpieczyć - Zeman zwraca uwagę na zasadność takiego posunięcia - w obliczu nadchodzącej zimy siły habsburskie, a wraz z nimi Agnieszka i jej matka udawały się z Opatowic na południe - przez Morawy do Wiednia.



Elżbieta Przemyślidka [Eliška Přemyslovna], królowa Czech, starsza przyrodnia siostra Agnieszki. Popiersie w Katedrze św. Wita w Pradze. Foto. Packare (wikipedia.org)

Zaręczyny w Hradcu

Hradec, dziś znany nam jako 
Hradec Králové [Gród królowej] - zaraz sami domyślicie się skąd owa "królowa" w nazwie - był jednym z miast stanowiących oprawę wdowią Ryksy Elżbiety. Nie wiemy kiedy dokładnie matka i córka doń dotarły. Czasy były niespokojne, na ziemiach czeskich nadal trwały walki i szerzyło się bezprawie. Drogi nie były dla podróżnych bezpieczne. O dzieciństwie Agnieszki spędzonym w Hradcu nie wiemy praktycznie nic poza tym, iż dwór jej matki ponoć przyćmiewał świetnością królewski dwór w Pradze. Hradecki zamek został dla Ryksy pospiesznie przebudowany w stylu śląskiego gotyku. Od roku 1308-1309 aż do czasu wojen husyckich pozostawał on tradycyjnie siedzibą królowych wdów - przyrodniej siostry Agnieszki - Małgorzaty (żony naszego Bolesława III Rozrzutnego) czy Elżbiety Pomorskiej, wnuczki naszego Kazimierza Wielkiego i czwartej żony cesarza Karola IV Luksemburskiego - siostrzeńca Agnieszki. Agnieszka spędzała więc dzieciństwo pośród olśniewającego przepychu matczynego dworu, złota iluminowanych ksiąg i potęgi gotyckich murów, które na zamówienie Ryksy powstawały. 


Czy to nasza mała Agnieszka? :) Zdjęcie wykonane w czasie corocznego turnieju odbywającego się w Hradcu. Źródło: hradeckydvur.net

Jednak kronikarze przywołują imię Agnieszki dopiero pod rokiem 1316 w związku z ryzykownym posunięciem jej matki i pana Jindřicha z Lipe. Wówczas to - prawdopodobnie w drugiej połowie roku, po 12 września - w Hradcu, odbyły się jej zaręczyny ze starszym o co najmniej 9 lat Henrykiem ze śląskiej linii Piastów, od roku 1312 władającym samodzielnie księstwem jaworskim.***

Jeśli wierzyć opatowi Petrovi zgodę na wydanie córki za mąż za księcia jaworskiego Ryksa Elżbieta otrzymała pod nieobecność króla Jana od arcybiskupa Petra z Aspeltu - u pasierbicy królowej Eliśki trudno byłoby takową wyjednać. Nie wiemy czy w tej sprawie wyprawiono poselstwo do króla Jana przybywającego w owym czasie w Luksemburgu. Małżeństwo było ponoć inicjatywą pana 
Jindřicha z Lipy, z którym matkę Agnieszki łączył "skandaliczny związek" . W tym miejscu wypada nakreślić kilka słów o czlowieku, w którym królowa-wdowa znalazła najwierniejszego sprzymierzeńca i jak czas miał pokazać mężczyznę swego życia. O początkach ich znajomości niewiele możemy powiedzieć - nie wiemy w jakich okolicznościach i kiedy dokładnie doszło do zawiązania sojuszu. Pan Jindřich (ur. w latach 1273/78) był jednym z najpotężniejszych przedstawicieli czeskiej szlachty i świetnym dyplomatą oraz - co nie pozostawia żadnej wątpliwości - mężczyzną żonatym. Ze swą małżonką, panią Scholastyką doczekał się licznej gromadki potomstwa (4 synów i 3 córek). Jego uwięzienie w roku 1315 przez pasierbicę Ryksy Elżbiety - królową Eliškę Przemyślidkę doprowadziło do walk, które miały przejść do historii pod nazwą "wojny dwóch królowych" (1315-1316). O jego relacjach z małą Agnieszką nie wiemy nic, ale z pewnością był w jej życiu ważną osobą. W kwietniu 1316 r., kiedy został zwolniony z więzienia, oficjalnie pojednał się ze swymi dotychczasowymi wrogami politycznymi - Petrem z Rožmberka i księciem legnickim Bolesławem III Rozrzutnym. Ten ostatni - szwagier Agnieszki i kuzyn Henryka I jaworskiego - prawdopodobnie po cichu pośredniczył między stronami w sprawie zawarcia wspomnianego już małżeństwa****. Za sprawą pana Jindřicha byt Ryksy Elżbiety i Agnieszki został zabezpieczony - zawdzięczały to jego pozycji i wpływom na dworze oraz zdolnościom dyplomatycznym. Jego związek z Ryksą przetrwał do dnia jego śmierci - 26 sierpnia 1329 r.


Katedra św. Ducha w Hradcu, której budowę zapoczątkowała Ryksa Elżbieta - matka Agnieszki. Fot. tuzemskadovolena.cz

Co do małżeństwa młodziutkiej Agnieszki - dlaczego akurat Henryk? Powody były oczywiście polityczno-strategiczne. Matce Agnieszki i panu 
Jindřichovi nie chodziło o urażenie władającej królowej Elišky Przemyślidki, ani o prowadzenie dalszych działań wojennych czy tym bardziej usunięcie ówczesnego króla Jana Luksemburskiego i sięgnięcie po czeską koronę. Do tego ostatniego potrzebne było wsparcie możnych i duchowieństwa i, o ile to pierwsze pan Jindřich miał, o to drugie - biorąc pod uwagę naturę związku jaki łączył go z piękną królową-wdową - byłoby trudno. Zresztą główny powód był nieco bardziej przyziemny - pan z Lipy potrzebował sprzymierzeńca, by zapewnić bezpieczeństwo swym żytawskim włościom. Tak się składało, że włości owe graniczyły z księstwem Henryka - sam Henryk był zaś cennym sojusznikiem.

Agnieszkę i Henryka łączyło pokrewieństwo z obu stron. Oboje byli  - jeśli chodzi o Piastów - on ze strony ojca, ona ze strony matki - kolejno prawnukiem i praprawnuczką Henryka II Pobożnego, jeśli chodzi o Przemyślidów zaś - on ze strony matki, ona ze strony ojca - praprawnukiem i prawnuczką Wacława I. Konieczna była  więc dyspensa papieska, którą małżonkowie otrzymali w roku 1325, czyli 9 lat po ślubie, a której udzielił im Jan XXII w liście z 24 sierpnia napisanym w Awinionie. 

                Henryk II Pobożny
Boesław II Rogatka                   Elżbieta
Bolko I Surowy                         Przemysł II
Henryk I Jaworski                     Ryksa Elzbieta
                                                   Agnieszka

                   Wacław I
Przemysł Ottokar II          Bożena
Wacław II                         Otto V Długi
Agnieszka                        Beatrix
                                         Henryk I jaworski

Agnieszka, prawdopodobnie przez wzgląd na swój młody wiek, pozostała z matką w Hradcu aż do roku 1319, kiedy to w drugiej jego połowie wyruszyła na Śląsk, by połączyć się z Henrykiem. Więcej o okolicznościach przybycia i sytuacji politycznej jaką tam zastała w drugiej części naszego tekstu. Wspomnę jedynie, iż L.Zeman, opisujac główne siedziby Henryka I jaworskiego w Książu i w Jaworze, ubolewa nad faktem, iż ulubiona śląska rezydencja Agnieszki pozostaje nieznana i jedyne co w tej kwestii możemy zrobić, to snuć domysły. Ja osobiście podejrzewam, iż ową ulubioną rezydencją mogła być pewna wieża mieszkalna nad Bobrem, wzniesiona z inicjatywy Henryka w drugiej dekadzie XIV w. na terenach łowieckich rozciągających się na północny zachód od Jeleniej Góry, ale o tym już obszerniej w drugiej części artykułu, która powinna ukazać się w najbliższych dniach.


Pieczęć małżonka Agnieszki - Henryka I Jaworskiego z roku 1312 (początku jego samodzielnego panowania). Fot. Akta Miasta Jeleniej Góry
                        



* Wacław doczekał się licznego potomstwa ze swą pierwszą żoną, Gutą von Habsburg, Agnieszka miała więc przyrodnie rodzeństwo: siostry - Annę, Eliškę, Anežkę i Marketę oraz brata Vaclava [III]

** Wacław zmarł najprawdopodobniej na gruźlicę. Na to przynajmniej wzskazują objawy, takie jak niebieskawy odcień twarzy czy drastyczny spadek wagi opisane przez Petra oraz fakt, że choroba "już długi czas się w nim skrywała" i nie zabiła go nagle lecz wyniszczała  "powoli a skutecznie"

*** K. Jasiński datował przyjście Henryka na świat na lata 1292-96 - różnica wieku między nowożeńcami mogła więc wynosić od 9 do 13 lat.

****Bolesław III zwany "Rozrzutnym" był najstarszym synem Henryka V Brzuchatego. Po śmierci Brzuchatego w roku 1296 prawną opiekę nad osieroconymi przez niego dziećmi przejął jego młodszy brat, ojciec Henryka I jaworskiego - Bolko I Surowy (aż do czasu swej śmierci w listopadzie roku 1301). W roku 1303 Bolesław poślubił Marketę [Małgorzatę] Przemyślidkę, córkę Wacława II i Guty von Habsburg, przyrodnią siostrę Agnieszki 




Powyższy tekst powstał w oparciu o dwuczęściowy artykuł czeskiego mediewisty Leoša Zemana pt. "Alžběta Rejčka a Anežka Javorská" Část I. - Více o Alžbětě než o Anežce (1305-1316)

Równie użyteczną okazała się oczywiście Genealogia Piastów Śląskich K. Jasińskiego






Comments

  1. Przeczytałem to kilka razy i tak nie zrozumiałem o co chodzi.

    ReplyDelete
  2. Moim zdaniem to jet bardzo ciekawie. Przeczytałem to dwa razy.

    ReplyDelete
  3. Cóż za znajomość meandrów historii! Imponujące i bardzo ciekawe.
    Swoją drogą jesteśmy z Czechami sąsiadami od początku historii i aż do jej końca, który przecież nastąpi, a tak mało wiemy, a raczej tak mało chcemy wiedzieć o sobie nawzajem. Ten blog robi niezły wyłom w ścianie, którą zbudowaliśmy przez całe pokolenia. Brawo, będę tu zaglądał.
    Mnie osobiście interesuje bardziej architektura średniowieczna i jej w głównej mierze poświęciłem swój blog. Są tam też strony o Zabytkach pięknego miasta Jawor :
    https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/07/jawor-koscio-sw-marcinagotycki-koscio.html

    pozdrawiam
    Jerzy Głowacki

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Matka książąt: Anna Przemyślidka " Z Bożej Łaski Księżna Śląska i Wielkopolski"

"Zanim przyszła historia, były dinozaury..." czyli nasze średniowieczne początki. Część I

"Zanim przyszła historia, były dinozaury..." czyli nasze średniowieczne początki. Część II