9 listopada 1301: śmierć Bolka I Surowego

Prawnuk Henryka I Brodatego, wnuk Henryka II Pobożnego, brat Henryka V Brzuchatego, Bolko I Surowy, "z łaski Bożej książę Śląska a pan na Furstenbergu oraz opiekun wrocławski", zmarł nagle 9 listopada 1301 r. Został pochowany w klasztorze cysterskim w Krzeszowie jego własnej fundacji, gdzie po dziś dzień można oglądać zachowaną płytę nagrobną z przedstawieniem jego postaci. Bolko dał się poznać jako władca wybitny, twardy przeciwnik polityczny zwłaszcza w polityce czeskiej, o czym raz po raz miał okazję przekonać się Wacław II Przemyślida, przed którym Bolko zaciekle i skutecznie bronił swego księstwa, a po śmierci starszego brata, Henryka Brzuchatego w lutym 1296 r. również księstwa wrocławskiego, sprawując nad nim pieczę w imieniu małoletnich bratanków, Bolesława [przyszłego Rozrzutnego], Henryka [przyszłego Dobrego] i Władysława [legnickiego]. Od roku 1278 Bolko władał dzielnicą jaworską, a od roku 1290 księstwem, które powstało z ziem nadanych mu przez starszego brata w zamian za poparcie w walce o tron wrocławski po przedwczesnej śmierci Henryka IV Probusa (z. 23 czerwca 1290 r.). Były to południowo-zachodnie ziemie księstwa wrocławskiego z miastami: Świdnicą, Dzierżoniowem, Ząbkowicami Śląskimi, Ziębicami i Strzelinem. Dzielnica jaworska plus nadania z 1290 r. utworzyły Księstwo świdnicko-jaworskie. Jak miało się okazać, w sprawowaniu rządów nad swym księstwem Bolko był całkowitym zaprzeczniem swego ojca, nieobliczalnego Bolesława II Rogatki.


W chwili śmierci Bolko osierocił trzech małoletnich synów, nad którymi opiekę sprawowała od tej pory wdowa po nim księżna Beatrycze. W istocie władzę zastępczą w imieniu młodych książąt pełnił jej brat margrabia brandenburski Herman jako tutor terre Silesie. Tego ostatniego reprezentował starosta Herman z Barboy. Ich rządy opiekuńcze trwały do grudnia 1307 r., kiedy to najstarszy z książąt, Bernard, objął samodzielną władzę w księstwie. 3 lutego 1308 r. trzej synowie, Bernard, Henryk i Bolko, nadali swej matce uposażenie, przed 20 września tego samego roku, toczyli z nią spór w sprawie jej nadań dla klasztoru w Strzegomiu, który ich wuj Herman rozstrzygnął na korzyść księżnej. Wkrótce Beatrycze wyszła ponownie za mąż, tym razem za księcia bytomsko - kozielskiego - Władysława, któremu urodziła dwoje dzieci zanim zmarła po 26 kwietnia 1316 r.

Bolko przeszedł do historii jako wielki budowniczy. Wiele dolnośląskich zamków i warowni, które po dziś dzień możemy oglądać to realizacje jego projektów. Zawdzięczamy mu między innymi zamki Książ, Bolków, Ziębice, Cisy, Jelenia Góra, oraz opactwa w Strzelinie (współfundacja z żoną Beatrycze) i Krzeszowie, miejsce spoczynku księcia i jego rodziny. Choć pełne patosu, epitafium Bolka na jego grobowcu w Krzeszowie mówi nam jednak nieco o charakterze fundatora:

"Uwieńczonym prochom Bolka I, Niezwyciężonego Księcia Świdnickiego i Jaworskiego, wojowniczego dla innych, dla nas czyniącego pokój, który w obu sprawach zapisał się dla potomnych jak najchwalebniejszym imieniem. Założyciela tego Domu i najgorliwszego Dobroczyńcę, który nie jako żarłoczny wilk chwytając to, co cudze, ale jako mściciel wolności orła, ongiś schwytanego przez lwa, wyrywając mu go potem z wielką siłą, tu wreszcie rozdzielił swój dobytek, dla Wiecznego Księcia Pokoju i dla czci Wiecznej Matki Łask fundując ten Dom Łaski: pod Maryjnym wejrzeniem szczęśliwie ukończony i aż dotąd w nowym życiu, w świecie, w cieniu śmierci przebywającym. Ten grobowiec nowy najlepszemu Księciu ozdobionemu cnotami, zniewolona wdzięcznością wiekuisty pomnik wdzięczna potomność. Odnowionego Zbawienia roku 1738."

Musi być w tych słowach sporo prawdy. Bolko rzeczywiście zasłużył swymi rządami "żelaznej ręki" na przydomek "Surowy", o czym świadczyć może następujący przykład: 

Opowiada się też o nim [Bolku I], że gdy przeciw niemu jako opiekunowi nieletnich synów [Henryka V] zbuntowało się miasto Wrocław, zgromadził przeciw niemu ogromne wojsko. Gdy [Wrocławianie] dowiedzieli się o tym, przeprowadzili z nim liczne układy i zgodzili się wreszcie, że sami zburzą mury miejskie na przestrzeni 4 prętów. Przez ten wyłom książę wjechał do miasta, do którego wcześniej nie chciał wejść i był przyjęty z czcią, a równocześnie z obawą, albowiem zaprowadził spokój, którego surowo i stanowczo przestrzegał [...] (Kronika książąt polskich Piotra z Byczyny)

Bolko i Beatrycze, córka Ottona V Dlugiego, margrabii brandenburskeigo, którą poślubił 4 października 1284 r, doczekali się licznego potomstwa: córek Juty [Judyty], której datę narodzin przyjmuje się na 1285, czyli rok po ślubie rodziców, Beatryczy urodzonej w latach 1286-1295, Elżbiety i Małgorzaty, które zmarły w dzieciństwie, prawdopodobnie przed rokiem 1300, a także Anny, urodzonej w 1301-1302 r, prawdopodobnie po śmierci ojca; oraz synów: Bolka, urodzonego pomiędzy 1285-1290 (zmarłego przed rokiem 1300), Bernarda urodzonego pomiędzy 1288-1291, Henryka urodzonego w latach 1292-1296 i wreszcie Bolka (II), który przyszedł na świat w 1300 lub 1301.

Z tego licznego potomstwa kilkoro weszło w świetne związki małżeńskie i odcisnęło swe własne, po dziś dzień, bardzo wyraźne ślady na kartach historii. I tak syn Bernard zwany Statecznym poślubił ok. roku 1310 najstarszą córkę Władysława Łokietka, Kunegundę (ur. ok 1295), z którą miał dwóch synów, Bolka II Małego i Henryka II świdnickiego (tatę przyszłej Świętej Cesarzowej Rzymskiej, Anny Świdnickiej); córka Beatrycze została przez braci wydana za mąż za króla niemieckiego (późniejszego Świętego Cesarza Rzymskiego) Ludwika IV Bawarskiego (1282/87-1347); najmłodsza córka Anna została opatką klasztoru strzelińskiego, chociaż nie miała jeszcze wówczas przewidzianych prawem kanonicznym trzydziestu lat. Jednak na największą uwagę zasługuje syn Henryk, który od roku 1312 sprawował samodzielnie rządy nad księstwem jaworskim i który do swej śmierci, zdoławszy oprzeć się rosnącej potędze Luksemburgów pozostał suwerennym władcą, podczas gdy inni książęta śląscy, jeden po drugim składali hołd lenny Janowi Ślepemu. Henryk zasługuje na uwagę także z innego powodu. Otóż jako pierwszy z naszych licznych Piastów stał się propagatorem legend arturiańskich i w swej wieży w Siedlęcinie (wówczas Rudgersdorfie) zlecił wykonanie malowideł ściennych o tej tematyce. Dziś jego wieża jest jedynym miejscem na świecie gdzie malowidła przedstawiające sceny z legendy o Sir Lancelocie z Jeziora zachowały się in situ. Bolko byłby z pewnością dumny wiedząc, że o jego synu piszą na Wyspach Brytyjskich i w Nowym Świecie :-) Wy też zajrzyjcie tutajtutaj i tu.





Pracując nad powyższym tekstem korzystałam z następujących materiałów źródłowych i publikacji:

Księgi Henrykowskiej w przekładzie i opracowaniu Romana Grodeckiego, Wrocław 2004

Rodowodu Piastów Śląskich Kazimierza Jasińskiego, Wrocław 1975

"Mauzoleum Piastów i pozostałe ważne zabytki" w  Opis zabytków Krzeszowa Witolda Papierniaka








Comments

  1. Chciałam poinformować, że nominowałam Twój blog do Liebster Blog Award http://rydwanikhistoryczny.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award.html

    ReplyDelete
  2. Witam.
    Ponieważ jest, to jeden z ciekawszych blogów na jakie zaglądam. Miło mi ciebie powiadomić, że pozwoliłem sobie nominować ciebie do "Liebster Blog Awards".
    Co to takiego i o co w tym chodzi możesz znaleźć na moim blogu :
    http://zwiedzamydolnyslask.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-awards.html
    Zapraszam do zabawy :), która oczywiście nie jest obowiązkowa, ale ...

    ReplyDelete
  3. Dopiero przeczytałem komentarz powyżej :)))
    Ale i tak podtrzymuję, to co napisałem o blogu.
    Bardzo ciekawy materiał. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :-) W tej zabawie brałam już udzial 2 lata temu na moim anglojęzycznym blogu, więc mniej więcej wiem o co chodzi :-) Cieszę się i jest mi bardzo milo, bo to już 3 nominacja :-) Wszystkie daja motywacje do dalszej pracy :-) Może wybiorę po kilka pytań ze wszystkich 3 blogów i postaram się odpowiedzieć.... Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.

      Delete
  4. Trzy nominacje ... to też dobrze świadczy nie tylko o Twoim blogu, ale i o blogerach, że nie tylko plotki, ale i historia ma się dobrze.
    Mogę to również potwierdzić patrząc na mój blog, który oprócz zdjęć i opisów zabytków, też porusza wątki historyczne.
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  5. Propaguję Siedlęcin ile wlezie, syn ostatnio na historię w ramach pracy ,,Opisz dowolnie wybrany polski zamek średniowieczny'', opisał Siedlęcin. Była szóstka, pani doceniła też oryginalność w wyborze budowli.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wspaniale! Bardzo się cieszę! Mam tylko nadzieję, że to nie był pierwszy raz, kiedy pani od historii usłyszała o Siedlęcinie ;-) Chociaż lepiej późno niż wcale... A syn sam wybrał, czy też może rodzice trochę w wyborze dopomogli? :-)

      Delete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Matka książąt: Anna Przemyślidka " Z Bożej Łaski Księżna Śląska i Wielkopolski"

"Zanim przyszła historia, były dinozaury..." czyli nasze średniowieczne początki. Część I

"Zanim przyszła historia, były dinozaury..." czyli nasze średniowieczne początki. Część II