Śladami Henryków, czyli wakacyjny przewodnik

Henryków Fanka śle gorące wakacyjne pozdrowienia dla wszystkich wiernych i nowych czytelników. W pierwszej kolejności pragnie podziękować za Wasze zainteresowanie i wsparcie - kilka dni temu wskaźniki na blogu odnotowały 22. 000 wejść. Taki rezultat nie byłby możliwy bez Was! Stąd ogromne i najszczersze: "Dziękuję!" Co do wakacji z Henrykami, ich zagorzała Fanka błąka się to tu, to tam po Polsce, Czechach i Morawach, kolekcjonując wspomnienia i fotografie i planując przyszłe posty. Dziś pragnie polecić kilka miejsc wartych odwiedzenia.

                  Płyta Orantów (XII w.) w podziemiach kolegiaty wiślickiej. Fotografia z prywatnych zbiorów autorki

Wypada zacząć od Henryka Sandomierskiego (ok. 1130-1166) - pierwszego na ziemiach polskich księcia o tym imieniu. Zatem jeśli w swych wojażach zawitacie do Sandomierza, Kielc czy Buska-Zdroju - zewsząd niedaleko do Opatowa i wspaniałej kolegiaty św. Marcina, której fundatorem był najprawdopodobniej nasz Henryk. Historia, architektura, praktyczne informacje i fotografie tutaj.

Nadal jesteśmy na terenie dawnych ziem Henryka Sandomierskiego. Jeśli zawitaliście do Buska-Zdroju lub wiedzeni sentymentem do Pacanowa, koniecznie zajrzyjcie i do Wiślicy, aby z bliska przyjrzeć się jednemu z najważniejszych zabytków polskiego i europejskiego średniowiecza - Płycie Orantów. Więcej na temat znajdujących się na miejscu reliktów budowli sakralnych, kolegiaty, w podziemiach której płytę można oglądać i samej płyty tutaj. Jeśli Wiślica, to i położona niedaleko Stara Zagość, do której przed rokiem 1166 książę Henryk Sandomierski - nasz Piast-krzyżowiec - sprowadził Joannitów. Była to pierwsza placówka jednego z zakonów krzyżowych na ziemiach polskich. Więcej o tym, co po dziś dzień można tam zobaczyć tutaj.
                    Kościół św. Jana Chrzciciela w Starej Zagości (XII w.). Fotografia z prywatnych zbiorów autorki

Z ziemi sandomierskiej przenosimy się na Dolny Śląsk, gdzie w stolicy dawnego księstwa wrocławskiego rojno od pamiątek po jego władcach, naszych Henrykach z dynastii Piastów. Warto wybrać się na wędrówkę szlakiem piastowskim, po którym oprowadza nas na swoim blogu historyk i przewodnik Jolanta Szczepańska tutaj i tutaj. Warto poświęcić również kilka chwil na zapoznanie się z pamiątkami po Henryku IV Probusie (1257/58-1290). I tutaj ponownie, polegamy na wiedzy p. Jolanty Szczepańskiej i zachęcamy do przeczytania jej artykułu.

Ze stolicy Dolnego Śląska nie tak znów daleko do naszej ulubionej Wieży w Siedlęcinie koło Jeleniej Góry, fundacji księcia Henryka I jaworskiego. Przypominamy, że Wieża jest obecnie jedynym miejscem na świecie, gdzie można jeszcze zobaczyć zachowane in situ gotyckie malowidła ścienne przedstawiające przygody przesławnego sir Lancelota z Jeziora, rycerza króla Artura. W najbliższą sobotę, 13 sierpnia, w jej sali reprezentacyjnej odbędzie się niezwykły koncert w wykonaniu minnesingera Holgera Schäfera. Jeśli więc jesteście akurat w Jeleniej Górze, Karpaczu, Lwówku Śląskim, Jaworze czy Bolesławcu - zewsząd blisko. Wybierzcie się koniecznie, zwłaszcza, że wstęp jest bezpłatny.
Co do naszych południowych sąsiadów, żeby nie zdradzać zbyt wiele, Henryków fanka udała się na Morawy śladami naszej Ryksy Elżbiety i jej ukochanego pana Henryka z Lipy, i dalej, do kraju południowoczeskiego, a dokładnie do miejsca, które może pochwalić się "Henrykiem" w nazwie - Jindřichův Hradca. Na tamtejszym zamku, z okazji obchodów 700-lecia urodzin Karola IV Luksemburskiego otwarto dla zwiedzających trasę po najstarszej, gotyckiej części. Zajrzyjcie na oficjalną stronęOczywiście, cały czas trwają prace nad drugą częścią naszego artykułu o księżnej Agnieszce, małżonce Henryka I jaworskiego, szwagierce króla Czech Jana Luksemburskiego, którego urodziny, nawiasem mówiąc, obchodzimy dzisiaj, 10 sierpnia.












Comments

  1. Bardzo fajny to jest wątek według mnie.Szkoda że nikt go nie komentuje.

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Matka książąt: Anna Przemyślidka " Z Bożej Łaski Księżna Śląska i Wielkopolski"

"Zanim przyszła historia, były dinozaury..." czyli nasze średniowieczne początki. Część I

"Zanim przyszła historia, były dinozaury..." czyli nasze średniowieczne początki. Część II